Daily Archives 10 grudnia 2015

Opis rzeczywistości przetykanej sprzecznościami

Tok myśli Bradleya można wprawdzie przedstawić w sposób przekonujący. Jeśli podejmujemy próbę zrozumienia rzeczywistości w ogóle, musimy założyć, że rzeczywistość jest pojmowalna, musimy więc przyjąć, że rzeczywiste jest to, co spełnia wymogi intelektu. Opis rzeczywistości przetykanej wewnętrznymi sprzecznościami nie zadowala intelektu. Musimy zatem dojść do wniosku, że w rzeczywistości, w przeciwieństwie do zjawisk, wszystkie sprzeczności są przekroczone, co znaczy ostatecznie, że musimy uznać doktrynę całkowicie harmonijnej i wszechobejmującej całości – Absolutu.

więcej

Publikacje Spencera

System of Synthetic Philosophy Spencera stanowi wybitne osiągnięcie, urzeczywistnione mimo złego zdrowia i dodatkowych, w każdym razie na początku, trudności finansowych. Spencer był pod względem intelektualnym samoukiem, a kompozycja jego wielkiego dzieła zakładała pisanie o wielu zagadnieniach, których nigdy właściwie nie studiował. Musiał zbierać dane z rozmaitych źródeł, a następnie je interpretował w świetle idei ewolucji. O dziejach filozofii wiedział mało, a to, co wiedział, pochodziło z drugiej ręki. Kilkakrotnie wprawdzie usiłował czytać Krytykę czystego rozumu Kanta, ale gdy dochodził do teorii subiektywności czasu i przestrzeni, odkładał książkę. Nie cenił i nie rozumiał stanowisk innych niż swoje własne. Ale gdyby nie stosował tego, co moglibyśmy nazwać ekonomią myślenia, niepodobna, by kiedykolwiek wypełnił nałożone sobie zadanie.

więcej

Wieczny podmiot w filozofii Greena – ciąg dalszy

Ale co staje się w tym przypadku z wiecznym podmiotem Greena? Jeśli chcemy przedstawiać, powiedzmy, postępujące poznanie naukowe ludzkości jako życie, w którym uczestniczą wszyscy uczeni i które zmierza ku idealnemu celowi, nie ma oczywiście mowy o „odłączaniu” i „łączeniu”. Ale tego rodzaju pojęcie nie domaga się samo przez się wprowadzania jakiegoś wiecznego podmiotu, który odtwarza stopniowo swą zupełną wiedzę w skończonych umysłach.

więcej

Mili jako empirysta?

Millowski sprzeciw wobec tego, co nazywa niemieckim czy apriorycznym poglądem na wiedzę ludzką, który można znaleźć w filozofii Coleridge’a, a w pewnej mierze także Whewella, komplikuje fakt, że Mili uznaje ten pogląd za coś o niepożądanych konsekwencjach w sferze teorii moralności i polityki czy nawet mogącego wywoływać niepożądane postawy i przekonania społeczne. „Jestem przekonany, że pogląd, iż prawdy zewnętrzne wobec umysłu można poznać przez intuicję czy świadomość, jest w tych czasach wielką podporą intelektualną fałszywych doktryn i złych instytucji… Nigdy nie wymyślono narzędzia tak nadającego się do uświęcania wszystkich głęboko tkwiących przesądów.” 13 Toteż, gdy System logiki zmierza do wyjaśnienia wiedzy matematycznej, owej twierdzy intuicjonistów, bez odwoływania się do idei poznania intuicyjnego czy apriorycznego, w równej mierze spełnia ważną rolę społeczną, co usiłuje rozstrzygnąć czysto teoretyczne zagadnienie.

więcej

Filozofia Greena

Wynika stąd, że musimy ujmować skończony umysł jako uczestnika życia wiecznej świadomości czy inteligencji, która „częściowo i stopniowo odtwarza siebie w nas, wiążąc krok po kroku, lecz w nieodłącznym przyporządkowaniu, rozumienie i fakty rozumiane, doświadczenie i świat doświadczany”.11 Prowadzi to do powiedzenia, że Bóg odtwarza stopniowo swą wiedzę w skończonym umyśle. A jeśli tak jest, co mamy powiedzieć o empirycznych faktach dotyczących pochodzenia i rozwoju wiedzy? Te bowiem raczej nie wskazują, że Bóg dostarcza nam naszej wiedzy. Odpowiedź Greena głosi, że Bóg odtwarza własną wiedzę w skończonym umyśle posługując się, by tak rzec, czującym życiem ludzkiego organizmu i jego odpowiedziami na bodźce. Istnieją więc dwie strony świadomości ludzkiej. Istnieje strona empiryczna, od której patrząc nasza świadomość wydaje się polegać na „kolejnych zmianach w zwierzęcym organizmie”.12 I istnieje strona metafizyczna, od której patrząc organizm jawi się jako coś, co staje się stopniowo „narzędziem wiecznie pełnej świadomości”.13

więcej

Filozofia Bradley’a – ciąg dalszy

Ethical Studies Bradleya nie są dziełem metafizycznym. W istocie, czytając pierwszą rozprawę można odnieść wrażenie, że tok myśli autora jest bardziej zbieżny ze współczesnym ruchem analitycznym niż z tym, czego można by naturalnie oczekiwać po metafizycznym idealiście. Bradley bowiem zajmuje się badaniem tego, co zwykły człowiek rozumie przez odpowiedzialność i podleganie osądowi, a następnie pokazuje, w jaki sposób dwie teorie działania ludzkiego są niezgodne z warunkami odpowiedzialności moralnej, jakie milcząco zakłada „gmin”.

więcej