Daily Archives 12 grudnia 2015

Bosanąuet a państwo

Bosanąuet skłonny jest również, tak jak Hegel, przyznać, że żadne rzeczywiste państwo nie jest wyjęte spod krytyki. Państwo może w zasadzie działać „pogwałcając swą główną powinność podtrzymywania warunków życia na tyle dobrego, na ile to możliwe”.28 Ale choć większość ludzi przyjęłaby to jako coś oczywiście zasadnego, takie założenie stwarza szczególną trudność każdemu, kto utrzymuje z Bo- sanąuetem. że państwo jest w pewnym sensie tożsame z wolą powszechną. Na mocy definicji bowiem wola powszechna chce tylko tego. co słuszne. Bosanąuet skłonny jest więc dokonywać rozróżnienia między państwem jako takim a jego agentami. Ci ostatni mogą działać niemoralnie, lecz państwo jako takie trudno obarczać odpowiedzialnością za nieprawości jego agentów, „wyjąwszy okoliczności, które trudno sobie wyobrazić”.23

więcej

Rzeczywistość w filozofi Bradleya

Można rzec w odpowiedzi, że skoro Bradley jest przekonany zarówno, że rzeczywistość jest jednym, nieskończonym, wewnętrznie spójnym i wszechobejmującym doświadczeniem, jak o tym, że zjawiska są rzeczywistymi, a nie tylko złudnymi zjawiskami, to musi on również być przekonany, że wymagane przekształcenie zjawisk jest nie tylko możliwe, lecz też rzeczywiste. Jest to całkiem prawdziwe. Rzecz w tym jednak, że Bradley jest zmuszony do wyciągnięcia tego wniosku tylko z powodu wyjściowego przypuszczenia, założenia czy hipotezy dotyczącej rzeczywistości. Owego założenia dialektyka zjawiska nie dowodzi. Wprawdzie usunięcie substancji, tego, co substancjalne, zostaje zręcznie użyte do wskazania, że wszystkie rzeczy skończone są przymiotami jednej rzeczywistości. Ale Bradleya krytyka substancji sama jest otwarta na krytykę. A w każdym razie fakt, jeśli jest to fakt, że nasze potoczne sposoby pojmowania rzeczywistości prowadzą do sprzeczności i antynomii, sam z siebie nie dowodzi, że rzeczywistość jest wewnętrznie spójną całością. Rzeczywistość bowiem może być właśnie taka, jaka jest według dialektyki, mianowicie może być niespójna. Jeśli dochodzimy do stwierdzenia, że rzeczywistość, w przeciwieństwie do zjawiska, jest wewnętrznie spójną całością, to dlatego, że już postanowiliśmy, iż rzeczywistość musi mieć tę naturę. Odwoływanie się do pierwotnego doświadczenia doznaniowego „doznawanej całości” niewiele nam pomoże. Idea takiego doświadczenia może wprawdzie służyć jako odpowiednik ujmowania Absolutu, jeśli już postanowiliśmy, że musi być Absolut. Ale raczej nie można powiedzieć, że dowodzi ona, iż postulowanie Absolutu, w ujęciu Brad- leya, jest konieczne.

więcej

Psychologiczna analiza pojęć czasu, przestrzeni i materi

Nasze pojęcie przestrzeni jest zasadniczo pojęciem współistniejących położeń, które nie przejawiają żadnego oporu. Abstrakcja wyprowadza je z pojęcia materii, które w swej najprostszej postaci jest pojęciem współistniejących położeń przejawiających opór. Z kolei zaś pojęcie materii zostaje wyprowadzone z doświadczenia siły, ponieważ „siły, występujące wobec siebie w pewnych stosunkach, tworzą całą treść naszego pojęcia materii”.20 Podobnie, choć rozwinięte pojęcia ruchu zakładają idee przestrzeni, czasu i materii, zaczątkowa świadomość ruchu jest po prostu świadomością „ciągu wrażeń i siły”.21

więcej