Bosanąuet a państwo cz. II

Jest rzeczą zrozumiałą, że kiedy pewni autorzy brytyjscy podjęli próbę pokazania, że ostateczna odpowiedzialność za I wojnę światową spoczywa całkowicie i wyraźnie na barkach takich filozofów niemieckich jak Hegel, filozofia polityki Bosanqueta znalazła się w polu tej krytyki. Na przykład w The Metaphysical Theory oj the State („Metafizyczna teoria państwa”, 1918): L. T. Hobhouse’a30, autor, choć zasadniczo zainteresowany Hegłem, sporo miejsca poświęca krytyce Bosanqueta, w którym słusznie upatruje filozofa polityki stojącego wśród filozofów brytyjskich najbliżej Hegla.

Hobhouse podsumowuje w trzech następujących zdaniach to, co nazywa metafizyczną teorią państwa. „Jednostka osiąga swe prawdziwe ja i wolność w zgodzie ze swą rzeczywistą wolą”: „ta rzeczywista wola jest wolą powszechną”: oraz: „wolę powszechną ucieleśnia państwo”.31 Państwo zostaje więc utożsamione pod każdym względem z całą budowlą społeczeństwa, ze społeczeństwem w ogóle, a uznawane jest za strażnika i wyraz moralności, za najwyższe jestestwo moralne. Ale jeśli państwo zostaje utożsamione ze społeczeństwem, dochodzi do wchłonięcia jednostki przez państwo. A dlaczego miałoby się uważać państwo narodowe za najwyższy wytwór rozwoju społecznego? Jeśli na użytek rozumowania przyjmujemy, że istnieje coś takiego jak wola powszechna i że jest to rzeczywista czy prawdziwa wola człowieka32, powinna ona znajdować bardziej odpowiedni wyraz w uniwersalnym społeczeństwie światowym niż w państwie narodowym. Społeczeństwo światowe wprawdzie jeszcze nie istnieje, ale stworzenie takiego społeczeństwa należy podtrzymywać jako ideał, ku któremu powinniśmy skutecznie dążyć, tymczasem Bosanąuet, w ślad za Heglem, przejawia nieuzasadnione przychylne nastawienie do państwa narodowego. W tym sensie idealistyczna teoria polityki jest niesłusznie konserwatywna. Ponadto, jeśli państwo uznaje się za strażnika i wyraz moralności oraz za najwyższe jestestwo moralne, logicznym tego następstwem jest zgubny konformizm moralny. W każdym razie, jeśli państwo jest rzeczywiście, jak zakłada Bosanąuet, jestestwem moralnym wyższego rzędu niż jednostkowy podmiot moralny, to jest rzeczą bardzo dziwną, że tym wzniosłym jestestwom moralnym, mianowicie różnym państwom, nie powiodło się uporządkowanie ich wzajemnych stosunków według mierników moralnych.3’’ Krótko mówiąc, „mylenie państwa ze społeczeństwem, a obowiązku politycznego z moralnym stanowi główny błąd metafizycznej teorii państwa”.34

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>