Jeremy Bentham – ciąg dalszy

Bentham przede wszystkim interesował się w sposób zasadniczy reformą prawa i systemu karnego. Jego pierwotne schematy nie obejmowały radykalnych zmian konstytucji brytyjskiej. Nigdy też nie był entuzjastą demokracji jako takiej. To znaczy, w równej mierze nie wierzył w uświęcone prawo ludu do rządzenia co w ogóle w teorię praw naturalnych, którą uznawał za nonsens. Ale choć, jak się wydaje, myślał początkowo, że rządzący i prawodawcy rzeczywiście poszukują wspólnego dobra, jakkolwiek mogą ulegać nieporozumieniom i mylić się co do właściwych środków osiągnięcia tego celu, z biegiem czasu doszedł do przekonania, że klasa rządząca dba nade wszystko o interes własny. Obojętność i sprzeciw wobec jego planów reformy prawa, systemu karnego i ekonomiki ułatwiły mu niewątpliwie dojście do tego wniosku. Zaczął więc bronić reformy politycznej jako wstępnego warunku innych zmian. A ostatecznie głosił zniesienie monarchii i Izby Lordów, likwidację Kościoła Anglikańskiego, wprowadzenie powszechnego prawa wyborczego i corocznie wybieranego parlamentu. Jego radykalizm polityczny ułatwiał fakt, że nie miał żadnej czci dla tradycji jako takiej. Bynajmniej nie podzielał poglądu Burke’a na konstytucję brytyjską, a jego postawa była znacznie bardziej pokrewna postawie francuskich philosophes 7 z ich niechęcią do tradycji i przekonaniem, że wszystko byłoby jak najlepiej, jeśli tylko mógłby rządzić rozum. Ale zawsze odwoływał się do zasady użyteczności, nie zaś do przekonania, że demokracja sama z siebie posiada jakiś osobliwie uświęcony charakter.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>