Ratowanie nauk moralnych przed empiryzmem

Humerowski program rozszerzenia królestwa nauki z badania pozaludzkiego świata materialnego na badanie samego człowieka, przez stworzenie nauki o naturze ludzkiej, znalazł częściowe urzeczywistnienie w pracach empirystów, poprzedników Milla. Psychologowie asocjacjoniści zmierzali do oparcia psychologii, owego badania życia umysłowego człowieka, na naukowej podstawie, a Bentham myślał o sobie, że rozwija naukę o życiu moralnym człowieka i o człowieku w społeczeństwie. Jak widzieliśmy, Mili uważał, że Benthamowska idea natury ludzkiej była wąska i krótkowzroczna, i w pełni uświadamiał sobie, że nauka o naturze ludzkiej nie poczyniła postępów porównywalnych z tymi, których dokonały nauki przyrodnicze. Toteż niedoszłemu twórcy logiki „nauk moralnych” nie może po prostu chodzić o sformułowanie w abstrakcyjnej i wyraźnej postaci metody czy metod dowodzenia, wykorzystywanych już do uzyskiwania imponujących konkretnych rezultatów. Jego dzieło musi być z konieczności próbne, musi być raczej wskazywaniem drogi, którą należy postępować w przyszłości, niż refleksją nad przebytą już drogą. W każdym razie było rzeczą naturalną, że Mili podnosił potrzebę rozwoju logiki nauk moralnych. Nie zamierzam sugerować, że pozostawał on wyłącznie pod wpływem swych brytyjskich poprzedników, bowiem francuska filozofia społeczna była dlań również czynnikiem pobudzającym. Ale było zrozumiałe, że przyjąwszy pewną ogólną orientację myślową, myśliciel, który chciał opracować logikę indukcji i którego zarazem interesowała głęboka myśl społeczna i reforma społeczna, musiał włączyć zagadnienie człowieka w społeczeństwie do dziedziny swych rozważań nad metodą naukową. Księga VI Systemu logiki jest zatytułowana: „O logice nauk moralnych i społecznych”. Przez nauki moralne Mili rozumie te gałęzie badań, które zajmują się człowiekiem, pod warunkiem, że nie są one ani ściśle matematyczne, ani nie dadzą się uznać za część nauk przyrodniczych. Pierwszy warunek wyklucza etykę praktyczną czy moralność, to znaczy etykę w tej mierze, w jakiej wyraża się ją w trybie imperatywnym. „Otóż tryb imperatywny jest charakterystyczny dla sztuki w odróżnieniu od nauki.”83 Warunek drugi wyklucza badanie stanów umysłu, o ile się je rozważa jako bezpośrednio uwarunkowane przyczynowo przez stany ciała. Badanie praw rządzących stosunkami między stanami umysłu należy do psychologii jako nauki moralnej, ale badanie praw rządzących doznaniami zmysłowymi, jako zależnymi w przybliżeniu od warunków fizycznych, należy do fizjologii, która jest nauką przyrodniczą. Przy- jąwszy, że uwzględniamy te zastrzeżenia, możemy powiedzieć, że nauki moralne obejmują psychologię, etologię, czyli naukę o tworzeniu charakteru84, socjologię i historię, choć nauka historii jest rzeczywiście częścią socjologii ogólnej, owej nauki o człowieku w społeczeństwie.

Zdaniem Milla trzeba ratować nauki moralne przed „empiryzmem”. Znaczy to, że czysto empiryczne prawa opisowe muszą być przekształcone w prawa wyjaśniające lub przyczynowe bądź wydedukowane z takich praw. Możemy, na przykład, zaobserwować, że we wszystkich znanych przypadkach istoty ludzkie zachowują się w określony sposób w określonych okolicznościach. Następnie stwierdzamy ogólnie, że istoty ludzkie zachowują się w ten sposób. Ale samo obserwowanie pewnej ilości przypadków nie dostarcza nam naprawdę żadnej rzetelnej pewności, że prawo empiryczne obowiązuje powszechnie. Pewność taką można uzyskać jedynie ustalając przyczynę czy przyczyny, określające zachowanie ludzkie w danych warunkach. A autentyczną naukę o naturze ludzkiej można rozwinąć ustalając jedynie takie związki przyczynowe. Nie wynika stąd oczywiście, że zawsze w praktyce możemy ustalić ścisłe prawa. Ale w każdym razie jest to ideał. Raz jeszcze zatem, w postaci rozróżnienia między empiryzmem a nauką widzimy przejaw głębokiego przeświadczenia Milla, że istnieją obiektywne związki przyczynowe, oczekujące na odkrycie.

Przedmiotem psychologii jako nauki moralnej, są „prawidłowości następstwa, prawa już to ostateczne, już to pochodne, wedle których jeden stan psychiczny następuje po innym: wedle których jeden stan psychiczny zostaje przyczynowo wywołany przez inny, lub co najmniej przyczynowo po nim następuje”.85 Prawa te to prawa kojarzenia idei, które zostały ustalone metodami eksperymentalnego badania, a zdaniem Milla tylko w ten sposób mogły być ustalone. Psychologia zatem jest „całkowicie czy też zasadniczo nauką opartą na obserwacji i eksperymencie”.86 s System logiki, t. II, s. 697.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>