Istnieje zatem wyraźna różnica między poglądami T. H. Huxleya a jego wnuka, Sir Juliana Huxleya, na stosunek ewolucji do etyki. Nie chcę sugerować oczywiście, że Sir Julian Huxley odrzuca wartości i ideały moralne, które jego dziadek uznawał za pożądane. Rzecz w tym, że kiedy Sir Julian Huxley podkreśla element ciągłości między ogólnym ruchem ewolucji a postępem moralnym, T. H. Huxley podkreśla element nieciągłości, utrzymując, że „proces kosmiczny nie ma żadnego związku z celami moralnymi”.39 T. H. Huxley mógłby oczywiście nawoływać do etyki nowego typu, zawierającej Nietzscheań- skie wyniesienie silnego człowieka natury, które można by interpretować jako przedłużenie tego, co nazywał procesem kosmicznym. Ale nie dążył on do żadnego takiego przewartościowania wartości. Uznawał natomiast wartość sympatii, życzliwości, troski o innych i tak dalej, a w procesie kosmicznym nie znajdował poszanowania ani jednej z nich.
więcej