Choć Mili dobrze uświadamia sobie absurdalność założenia, że forma ustrojowa, jaką uznaje się, mówiąc abstrakcyjnie, za najlepszą, jest koniecznie najlepsza w sensie praktycznego dostosowania do wszystkich ludzi i do wszystkich stadiów cywilizacji, mimo to podkreśla, że „badanie najlepszej formy rządu w ujęciu abstrakcyjnym (jak się to nazywa) nie jest czymś chimerycznym, lecz stanowi wysoce praktyczne zastosowanie myśli naukowej”.41 Instytucje polityczne bowiem nie rozwijają się po prostu, gdy ludzie śpią. To dzięki działaniu woli ludzkiej są tym, czym są. A gdy instytucja polityczna stała się przestarzała i nie odpowiada już potrzebom i uprawnionym wymaganiom społeczeństwa, można ją zmienić, rozwinąć czy zastąpić inną instytucją tylko dzięki działaniu woli ludzkiej. Ale wymaga to myślenia o tym, co pożądane i wykonalne, o idealnie najlepszej formie rządu. Przecież „idealnie najlepsza forma rządów, o czym nie trzeba bodaj mówić, nie oznacza formy dającej się urzeczywistnić i pożądanej we wszystkich stadiach cywilizacji. Oznacza natomiast taką, której towarzyszą w okolicznościach, w jakich da się urzeczywistnić i jest pożądana, najbardziej dobroczynne następstwa, bezpośrednie i oczekiwane”.45 nich krzywd” z drugiej (O wolności, s. 235). Ale choć większość ludzi rozróżniałaby wyraźnie zagrażające bezpieczeństwu publicznemu prowadzenie samochodu po pijanemu i popijanie w zaciszu własnego domu, musi być wiele przypadków, w których zastosowanie ogólnych kategorii jest sprawą sporną.
więcej