Nie jest chyba łatwo zrozumieć, jak można uzgodnić doktrynę, że nigdy nie możemy poznać z pewnością niczego oprócz naszych stanów świadomości, z doktryną, że świadomość to funkcja mózgu. Ale ta pierwsza pozwalała powiedzieć Huxleyowi, że „jeśli byłbym zmuszony wybierać między materializmem a idealizmem, wybrałbym ten ostatni”.43
Trzeba jednak dodać, że Huxley nie miał zamiaru przyzwalać na przymus wyboru między materializmem a idealizmem. To samo odnosi się do sporu między ateizmem a teizmem. Huxley ogłasza się agnostykiem, a w pracy o Dawidzie Hume’ie wyraża zgodę z zaleconym przez szkockiego filozofa zawieszeniem sądu w kwestiach metafizycznych. Mamy naszą wiedzę naukową, a „człowiek nauki nauczył się wierzyć uzasadnianiu- nie przez wiarę, lecz przez weryfikację”.44 Co się tyczy tego, co leży poza zakresem weryfikacji, musimy pozostać agnostykami zawieszającymi sąd.
Jak można oczekiwać po przyrodniku zapuszczającym się na obszar filozofii, teorie filozoficzne Huxleya nie są zbyt dobrze opracowane. Ani też, mówiąc łagodnie, ich wzajemna zgodność nie jest wyraźnie widoczna. Zarazem ukazują one dość częstą w Anglii postawę, która się przejawia w niechęci do skrajności i w oporze przed poddawaniem się ograniczającym etykietom, Huxley był w pełni przygotowany do obrony teorii ewolucji, czemu dał wyraz w znanym spotkaniu z biskupem Samuelem Wilberforce’em w 1860 r. Był też przygotowany do krytyki ortodoksyjnej teologii, ale choć wyraźnie nie wierzył w chrześcijańską doktrynę o Bogu, odrzucał zarówno ateizm jak też materializm. Poza zasłoną zjawisk leży niepoznawalne, a wobec tego, co niepoznawalne, postawą właściwą jest, na mocy definicji, agnostycyzm.
Leave a reply