McTaggart łączył doktrynę, że istniejąca rzeczywistość składa się z duchowych ja, z ateizmem.38 Ale idealiści osobowi przyjmowali na ogół jakąś postać teizmu. Jako przykład możemy obrać Jamesa Warda (1843-1925), przyrodnika, psychologa i filozofa, który studiował przez pewien czas w Niemczech, gdzie znalazł się pod wpływem Lotzego, a ostatecznie zajmował katedrę logiki i filozofii umysłu w Cambridge (1897-1925). W 1886 r. Ward zamieścił w Encyclopaedia Britannica słynny artykuł o psychologii, który stał się później podstawą jego Psychological Principles („Zasady psychologii”, 1918), dzieła będącego pod wyraźnym wpływem takich filozofów niemieckich, jak Lotze, Wundt i Brentano. Ward zdecydowanie przeciwstawiał się psychologii asocjacjonistycznej. Jego zdaniem treść świadomości składa się z „przedstawień”, te zaś tworzą kontinuum. Nie są one odrębnymi, odosobnionymi zdarzeniami czy wrażeniami, na które można rozdzielić kontinuum przedstawień. Nowe przedstawienie wprowadza oczywiście świeży materiał, ale nie jest po prostu dodatkową pozycją
McTaggart przyjmował czystą możliwość istnienia w społeczności ja pewnego ja, które z punktu widzenia doświadczenia może uchodzić za sprawujące pewną funkcję kontrolną, choć nie stwórczą. Dodawał jednak, że nie mamy żadnego powodu, by przypuszczać, że takie ja istnieje faktycznie. A nawet gdyby istniało, nie byłoby równoważne Bogu przedstawianemu zazwyczaj w myśli teistycznej.
Leave a reply