Dzieło Milla obejmuje takie tematy, jak nazywanie, klasyfikacja, abstrakcja, pamięć, przeświadczenie, rozumowanie, przyjemne i przykre wrażenia, wola oraz intencja. Na koniec autor zauważa, że po tym dziele, zawierającym część teoretyczną nauki o umyśle, powinna następować część praktyczna, obejmująca logikę traktowaną jako reguły dla umysłu w jego poszukiwaniu prawdy, etykę i rozważania nad wychowaniem. To ostatnie byłoby skierowane ku ćwiczeniu jednostki, by aktywnie przyczyniała się do największego dobra czy szczęścia własnego i swego bliźniego.
Nie możemy śledzić tej rekonstrukcji zjawisk umysłowych. Warto jednak zwrócić uwagę na sposób, w jaki Mili traktuje refleksję, opisywaną przez Locke’a jako uwaga, którą umysł poświęca własnym czynnościom. Umysł zostaje utożsamiony ze strumieniem świadomości, a świadomość to tyle co posiadanie wrażeń i idei. A ponieważ „refleksja to tylko świadomość”46, to dokonywać refleksji nad ideą jest tym samym co ją mieć. Nie ma tu miejsca dla żadnego dodatkowego czynnika.
Objaśniając teorię ojca, J. S. Mili zauważa, że „refleksję nad jakimś naszym czuciem czy działaniem umysłu trzeba raczej utożsamiać ze zwracaniem uwagi na owo czucie niż (jak mówi się w tekście) z samym tylko posiadaniem go.” 47 I to wydaje się prawdziwe. James Mili jest jednak tak uporczywie nastawiony na wyjaśnianie całości życia umysłowego w terminach kojarzenia pierwotnych składników, do których dociera się dzięki analizie redukcyjnej, że musi usprawiedliwiać te czynniki w świadomości, do których trudno zastosować takie ujęcie. Innymi słowy, empiryzm może być na swój sposób dogmatyczny.
Leave a reply