W przytoczonym właśnie fragmencie zwrot „z mocy prawa” (of right ) wskazuje – w każdym razie na pierwszy rzut oka, że Mili zapomniał na chwilę, iż teoria prawa naturalnego nie jest częścią jego wyposażenia intelektualnego. Nie powinno zdumiewać, że przejąwszy od Benthama i swego ojca postawę odrzucającą tę teorię, Mili skłonny był potem ponownie ją wprowadzić. Ale przypuszczalnie zauważyłby, że tym, co odrzuca, jest teoria „abstrakcyjnych” praw, nie opartych o zasadę użyteczności i rzekomo ważnych niezależnie od kontekstu historycznego i społecznego. „Wolność jako zasada nie ma zastosowania do stanu rzeczy poprzedzającego okres, w którym ludzie stali się zdolni do przeprowadzenia reform na drodze swobodnej dyskusji między równym.’”5 W społeczeństwie barbarzyńców despotyzm byłby uprawniony, „byleby miał na celu polepszenie ich losu i usprawiedliwił swoje środki rzeczywistym osiągnięciem tego celu”.86 Ale gdy cywilizacja rozwinęła się do pewnego poziomu, zasada użyteczności wymaga, by jednostka cieszyła się pełną wolnością, wyjąwszy wolność szkodzenia innym. Jeśli zaś założymy istnienie społeczeństwa tego rodzaju, możemy sensownie mówić o „prawie” do wolności, którego podstawą jest zasada użyteczności.
Teza ogólna Milla głosi zatem, że w cywilizowanej społeczności jedyną podstawą uprawniającą do wywierania przymusu w stosunku do jej członka jest „zapobieżenie krzywdzie innych. Jego własne dobro, fizyczne lub moralne, nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem”.87 Ale gdzie leży granica między tym, co przynosi krzywdę innym, a tym, co nie przynosi, między postępowaniem dotyczącym wyłącznie jednostki a postępowaniem dotyczącym innych? Odnotowaliśmy, że Mili przytacza z uznaniem stwierdzenie Wilhelma von Humboldta, iż celem człowieka „jest najwyższy i najbardziej harmonijny rozwój jego władz złączonych w jedną logiczną całość”.88 Mili jest oczywiście przeświadczony, że szczęście powszechne zwiększa się, jeśli jednostki rozwijają się w ten sposób. Czyż nie można zatem utrzymywać, że innym, to znaczy społeczności dzieje się krzywda, jeśli jednostka uniemożliwia harmonijne scalenie swych władz i staje się wypaczoną osobowością?
Leave a reply