Mili jest naturalnie przeświadczony, że jego analiza wolności ludzkiej nie kłóci się z utylitarystyczną etyką. Nie przeczy bowiem, że charakter jest czymś elastycznym, ani że możliwe jest wychowanie moralne. Z przyczynowego oddziaływania motywów, w powiązaniu z charakterem, wynika jedynie, że wychowanie moralne musi być skierowane na rozwijanie właściwych pragnień i niechęci, to znaczy takich, jakich wymaga zasada użyteczności. „Celem wychowania moralnego jest kształtowanie woli, ale wolę można kształtować jedynie przez pragnienia i niechęci.”55 Jeśli chodzi o sankcje karne i o karę w ogóle, ze zdania, że wszystkie działania ludzkie są w zasadzie przewidywalne, nie wynika wniosek, że każda kara jest niesprawiedliwa. Załóżmy, że kara ma dwa cele: „dobro samego winowajcy i ochronę innych”.56 Stosowana kara może służyć wzmocnieniu niechęci winowajcy do czynienia zła i jego pragnienia przestrzegania prawa. Co do ochrony innych, kara – pod warunkiem, że nie zadaje się niepotrzebnego cierpienia – nie wymaga innej obrony niż ta, jakiej dostarcza zdrowy rozsądek. Niezależnie od stanowiska, jakie możemy przyjąć w kwestii wolnej woli, tak samo nie można dopuścić, by mordercy popełniali bezkarnie swe zbrodnie, jak nie można dopuścić, by wściekły pies włóczył się po ulicach.
Utrzymując, że działania ludzkie są w zasadzie przewidywalne, Mili może się oczywiście odwołać do pewnych danych empirycznych. Jest bowiem niewątpliwym faktem, że im lepiej znamy człowieka, tym większą odczuwamy ufność, że w danych okolicznościach postąpiłby raczej w ten niż w inny sposób. A jeśli nie postępuje tak jak oczekiwaliśmy, możemy wnosić – zależnie od przypadku – bądź, że ma silniejszy charakter niż podejrzewaliśmy, bądź że jest jakaś ukryta skaza w jego charakterze. Podobnie, gdy stwierdzamy, że nasi przyjaciele są zaskoczeni, iż oparliśmy się, powiedzmy, pokusie wykorzystania danych okoliczności, by zdobyć pieniądze podejrzanymi sposobami, możemy z powodzeniem zauważyć, że powinni lepiej nas znać. Ale choć w języku potocznym można znaleźć mnóstwo przykładów, które zdają się zakładać, iż doskonała znajomość charakteru człowieka umożliwiałaby posiadaczowi owej wiedzy przewidywanie działań tego człowieka, można również znaleźć przykłady wskazujące na przeciwne przekonania. Poza wszystkim, istnieją okoliczności, w których obraża nas sugestia, iż można przewidzieć wszystkie nasze wypowiedzi i działania, jakbyśmy byli automatami niezdolnymi do żadnej oryginalności. Ostatecznie jednak Mili przyjmuje zasadniczą przewidywalność wszystkich ludzkich działań bardziej jako ewentualność alternatywną względem nie uwarunkowanych przyczynowo zdarzeń, niż jako empiryczne uogólnienie.
Leave a reply