Kryterium różnicujące słuszne i niesłuszne działania

Przyjąwszy ten punkt widzenia, może się wydawać dziwne, że w swym Fragment on Maćkintośh („Szkic o Mackintoshu”), opublikowanym po pewnej zwłoce w 1835 r., Mili dopuszcza się gwałtownego ataku na Sir Jamesa Mackintosha (1765-1832), który w 1829 r. napisał artykuł poświęcony etyce do Encyclopedia Britannica. Mackin- tosh bowiem nie tylko uznawał zasadę użyteczności, lecz posługiwał się również psychologią asocjacjonistyczną wyjaśniając rozwój moralności obierającej szczęście powszechne za swój cel. Powód ataku jest jednak wystarczająco jasny. Gdyby Mackintosh wykładał teorię etyczną całkiem różną od teorii benthamistów, na przykład etykę kantow- ską, Mili przypuszczalnie nie byłby tak oburzony. Tymczasem zbrodnią Mackintosha w oczach Milla było zanieczyszczenie czystej wody benthamizmu przez dodanie do niej teorii zmysłu moralnego, zaczerpniętej od Hutchesona i w pewnej mierze od Szkoły Szkockiej, teorii, którą Bentham stanowczo odrzucił.

Choć Mackintosh uznawał użyteczność jako kryterium różnicujące słuszne i niesłuszne działania, podkreślał również szczególny charakter uczuć moralnych, których doznajemy rozpatrując takie działania, a w szczególności zalety osób, jakie się w nich ujawniają. Jeśli łączymy owe uczucia jako uczucia tworzące zmysł moralny, możemy powiedzieć, iż jest on pokrewny zmysłowi piękna. Zalety moralne człowieka cnotliwego są wprawdzie rzeczywiście użyteczne, skoro przyczyniają się do powszechnego dobra czy szczęścia. Można jednak z powodzeniem aprobować je i podziwiać nie odwołując się do użyteczności, tak samo jak przy ocenie pięknego obrazu.41

Komentując twierdzenie ojca J. S. Mili zwraca uwagę na jego dwuznaczność. Powiedzieć, że jeśli doznaję przyjemności z przyjemności drugiego człowieka, ta przyjemność, jaką odczuwam, jest moja, a nie drugiego człowieka – to jedna sprawa. Jest to oczywista prawda. Zakładać, że jeśli dążę do przyjemności drugiego człowieka, czynię tak, traktując ją jako środek przynoszący mi moją przyjemność – to coś innego. Podobnie, uczucia, jakich doznajemy rozważając niepożądane cechy złego człowieka, wcale nie muszą zawierać jakiegoś odniesienia do tego, iż owym cechom brak użyteczności.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>