Przejdźmy na krótko do ekonomii benthamistów. Jeśli chodzi o rynek, Bentham był przeświadczony, że tam, gdzie obowiązuje wolna konkurencja, nieuchronnie osiąga się harmonię interesów, w każdym razie na dłuższą metę. Działania państwa, jakich się domagał, polegały na usuwaniu ograniczeń, takich jak zniesienie taryf celnych chroniących angielski rynek zbożowy, o których Bentham sądził, że służą grupowym interesom właścicieli ziemskich.
U źródeł tej leseferystycznej teorii uwidocznia się wpływ francuskich fizjokratów, o których już wzmiankowaliśmy, choć pewne jej składniki zostały oczywiście zaczerpnięte od autorów angielskich, w szczególności od Adama Smitha.49 Ale nie było to po prostu zapożyczanie idei od wcześniejszych autorów. Można powiedzieć bowiem, że ekonomia leseferyzmu odzwierciedlała potrzeby i dążenia rozwijającego się systemu przemysłowego i kapitalistycznego owych czasów. Innymi słowy, odzwierciedlała ona interesy tej klasy średniej, którą James Mili uznawał za najmądrzejszy składnik społeczeństwa.
Owa teoria znalazła swój klasyczny wyraz w pismach Dawida Ricardo (1772-1823), szczególnie w jego Zasadach ekonomii politycznej i opodatkowania, opublikowanych w 1817 r. Podobno Bentham powiedział, iż James Mili był jego duchowym uczniem, i że Ricardo był duchowym uczniem Jamesa Milla. Ale choć w znacznej mierze w wyniku zachęty Milla Ricardo opublikował swe Zasady, w teorii ekonomicznej Mili był bardziej zależny od Ricarda niż na odwrót. W każdym razie to dzieło Ricarda stało się klasycznym sformułowaniem ekonomii benthamistów.
Leave a reply