Daily Archives 14 listopada 2015

Rozwijanie empirycznej psychologii jako odrębnej nauki

Psychologię asocjacjonistyczną rozwijał dalej Alexander Bain (1818-1903), który zajmował katedrę logiki w uniwersytecie w Aberdeen od roku 1860 do 1880. Pomagał on w pewnej mierze J. S. Mil- lowi w przygotowywaniu jego Systemu logiki1 i przygotowywał przypisy dotyczące psychologii dla Milla wydania Analysis of the Phenomena of the Human Mind jego ojca. Ale choć opisuje się go niekiedy jako ucznia Milla, sam Mili zauważa, iż ów młodszy człowiek naprawię nie potrzebował żadnych poprzedników, wyjąwszy wspólnych dla obu prekursorów.

więcej

Prawa naturalne stanowiące założenia państwa

Green jest zatem całkowicie gotów przyznać, że w pewnym sensie istnieją prawa naturalne, stanowiące założenia państwa. Jeśli bowiem rozważamy, jakie możliwości jednostki muszą być zapewnione, by osiągała swój cel moralny, stwierdzamy, że jednostka ma pewne roszczenia, które społeczeństwo powinno uznawać. To prawda, że prawa w pełnym sensie tego terminu nie istnieją, dopóki nie uzyskały uznania społecznego. W istocie, termin „prawo” w pełnym sensie, jest omal lub całkiem bez znaczenia poza społeczeństwem.24 A zarazem, jeśli mówiąc, że istnieją prawa naturalne wyprzedzające społeczeństwo polityczne, mamy na myśli to, że człowiek, po prostu dlatego, że jest człowiekiem, ma pewne roszczenia, które powinny być uznane przez państwo za prawa, tedy całkiem prawdziwe jest powiedzenie, że „państwo zakłada prawa i to prawa jednostek. Jest ono postacią, jaką przybiera społeczeństwo, by je popierać”.23

więcej

Idea kodeksu moralnego

Nie trzeba chyba mówić, że sama idea kodeksu moralnego zawiera ideę odniesienia do możliwego postępowania, oraz że kodeks pozbawiony wszelkiego odniesienia do sytuacji historycznej i społecznej człowieka byłby dla niego bezużyteczny. Ale nie wynika stąd koniecznie, że muszę utożsamiać moralność z istniejącymi wzorcami moralnymi oraz światopoglądem społeczeństwa, do którego zdarzyło mi się należeć. Istotnie, jeśli, jak przyznaje Bradley, członek istniejącego społeczeństwa może dostrzegać braki w kodeksie moralnym społeczeństwa minionego, to nie wydaje się, by był jakiś właściwy powód, dla którego oświecony członek minionego społeczeństwa miałby sam nie dostrzegać owych braków i nie odrzucać konformizmu społecznego w imię wyższych wzorców i ideałów moralnych. Poza wszystkim, to właśnie zdarzyło się w dziejach.

więcej

Bosanąuet a państwo cz. III

Dokonawszy podsumowania metafizycznej teorii państwa w kilku tezach, Hobhouse czuje się następnie zmuszony do przyznania, że Bosanąuet wypowiada się niekiedy w sposób nie mieszczący się łatwo w tym abstrakcyjnym schemacie. Ale jego sposób uporania się z ową trudnością polega na wykazywaniu, iż Bosanąuet dopuszcza się niespójności. Zauważa on, na przykład, że we wstępie do drugiego wydania The Philosophieal Theory of the State Bosanąuet odwołuje się do współpracy społecznej, która nie należy ściśle biorąc ani do państwa, ani do jednostek prywatnych jako takich. A to stanowisko uznaje za niespójne z tezą, że prawdziwe ja każdego człowieka znajduje swe właściwe ucieleśnienie w państwie. Hobhouse zauważa także, że w Social and International Ideals Bosanąuet mówi o państwie jako organie społeczeństwa, którego funkcją jest utrzymywanie warunków zewnętrznych niezbędnych do rozwoju najlepszego życia. Ten zaś sposób mówienia uznaje za niespójny z tezą, że państwo jest tożsame z całością budowli społecznej. Hobhouse wnioskuje, że, jeśli fragmenty te ukazują to, co Bosanąuet naprawdę myśli o państwie, powinien podjąć on przebudowę całej swej teorii” M.

więcej