John Caird wykazuje również, tak samo jak jego brat, że wzajemne powiązanie podmiotu i przedmiotu odsłania ostateczną jedność leżącą u podłoża tego rozróżnienia. Tradycyjne dowody na istnienie Boga – jeśli uznaje się, że mają być ściśle logicznymi rozumowaniami – są narażone na obiegowe zarzuty. Jeśli natomiast interpretuje się je bardziej jako fenomenologiczne analizy sposobów, „dzięki którym duch ludzki wznosi się ku poznaniu Boga i znajduje w tym spełnienie swej najwyższej natury, dowody te posiadają wielką wartość”.4’ Nie jest może całkiem jasne, gdzie ma tkwić ta wielka wartość. Caird raczej nie może sądzić, że niepoprawne logicznie argumenty posiadają wielką wartość, jeśli ukazują sposoby, jakimi myśl ludzka rzeczywiście osiągała pewien wniosek za pomocą błędnego rozumowania. Sądzi więc przypuszczalnie, że tradycyjne argumenty posiadają wartość ukazując, jak umysł ludzki może osiągać wyraźną świadomość tego, co już sobie uświadamia w sposób utajony i niejasny. Ten punkt widzenia pozwalałby mu zarówno na powiedzenie, że owe argumenty przesądzają sprawę zakładając od początku wniosek, jak że nie ma to naprawdę znaczenia, skoro są rzeczywiście sposobami ujawniania tego, co utajone.47
więcej