Category Wiedza

Publikacje Spencera

System of Synthetic Philosophy Spencera stanowi wybitne osiągnięcie, urzeczywistnione mimo złego zdrowia i dodatkowych, w każdym razie na początku, trudności finansowych. Spencer był pod względem intelektualnym samoukiem, a kompozycja jego wielkiego dzieła zakładała pisanie o wielu zagadnieniach, których nigdy właściwie nie studiował. Musiał zbierać dane z rozmaitych źródeł, a następnie je interpretował w świetle idei ewolucji. O dziejach filozofii wiedział mało, a to, co wiedział, pochodziło z drugiej ręki. Kilkakrotnie wprawdzie usiłował czytać Krytykę czystego rozumu Kanta, ale gdy dochodził do teorii subiektywności czasu i przestrzeni, odkładał książkę. Nie cenił i nie rozumiał stanowisk innych niż swoje własne. Ale gdyby nie stosował tego, co moglibyśmy nazwać ekonomią myślenia, niepodobna, by kiedykolwiek wypełnił nałożone sobie zadanie.

więcej

Wieczny podmiot w filozofii Greena – ciąg dalszy

Ale co staje się w tym przypadku z wiecznym podmiotem Greena? Jeśli chcemy przedstawiać, powiedzmy, postępujące poznanie naukowe ludzkości jako życie, w którym uczestniczą wszyscy uczeni i które zmierza ku idealnemu celowi, nie ma oczywiście mowy o „odłączaniu” i „łączeniu”. Ale tego rodzaju pojęcie nie domaga się samo przez się wprowadzania jakiegoś wiecznego podmiotu, który odtwarza stopniowo swą zupełną wiedzę w skończonych umysłach.

więcej

Mili jako empirysta?

Millowski sprzeciw wobec tego, co nazywa niemieckim czy apriorycznym poglądem na wiedzę ludzką, który można znaleźć w filozofii Coleridge’a, a w pewnej mierze także Whewella, komplikuje fakt, że Mili uznaje ten pogląd za coś o niepożądanych konsekwencjach w sferze teorii moralności i polityki czy nawet mogącego wywoływać niepożądane postawy i przekonania społeczne. „Jestem przekonany, że pogląd, iż prawdy zewnętrzne wobec umysłu można poznać przez intuicję czy świadomość, jest w tych czasach wielką podporą intelektualną fałszywych doktryn i złych instytucji… Nigdy nie wymyślono narzędzia tak nadającego się do uświęcania wszystkich głęboko tkwiących przesądów.” 13 Toteż, gdy System logiki zmierza do wyjaśnienia wiedzy matematycznej, owej twierdzy intuicjonistów, bez odwoływania się do idei poznania intuicyjnego czy apriorycznego, w równej mierze spełnia ważną rolę społeczną, co usiłuje rozstrzygnąć czysto teoretyczne zagadnienie.

więcej

Filozofia Greena

Wynika stąd, że musimy ujmować skończony umysł jako uczestnika życia wiecznej świadomości czy inteligencji, która „częściowo i stopniowo odtwarza siebie w nas, wiążąc krok po kroku, lecz w nieodłącznym przyporządkowaniu, rozumienie i fakty rozumiane, doświadczenie i świat doświadczany”.11 Prowadzi to do powiedzenia, że Bóg odtwarza stopniowo swą wiedzę w skończonym umyśle. A jeśli tak jest, co mamy powiedzieć o empirycznych faktach dotyczących pochodzenia i rozwoju wiedzy? Te bowiem raczej nie wskazują, że Bóg dostarcza nam naszej wiedzy. Odpowiedź Greena głosi, że Bóg odtwarza własną wiedzę w skończonym umyśle posługując się, by tak rzec, czującym życiem ludzkiego organizmu i jego odpowiedziami na bodźce. Istnieją więc dwie strony świadomości ludzkiej. Istnieje strona empiryczna, od której patrząc nasza świadomość wydaje się polegać na „kolejnych zmianach w zwierzęcym organizmie”.12 I istnieje strona metafizyczna, od której patrząc organizm jawi się jako coś, co staje się stopniowo „narzędziem wiecznie pełnej świadomości”.13

więcej

Filozofia Bradley’a – ciąg dalszy

Ethical Studies Bradleya nie są dziełem metafizycznym. W istocie, czytając pierwszą rozprawę można odnieść wrażenie, że tok myśli autora jest bardziej zbieżny ze współczesnym ruchem analitycznym niż z tym, czego można by naturalnie oczekiwać po metafizycznym idealiście. Bradley bowiem zajmuje się badaniem tego, co zwykły człowiek rozumie przez odpowiedzialność i podleganie osądowi, a następnie pokazuje, w jaki sposób dwie teorie działania ludzkiego są niezgodne z warunkami odpowiedzialności moralnej, jakie milcząco zakłada „gmin”.

więcej

Funkcja nauki według Pearsona

Następcą Clifforda na katedrze matematyki stosowanej był Karl Pearson (1857-1936), późniejszy (1911-1933) profesor eugeniki Galtonowskiej w Uniwersytecie Londyńskim.68 W pismach Pearsona duch pozytywistyczny ujawnia się z całą wyrazistością. Nie był wprawdzie człowiekiem skłonnym do patrzenia życzliwym okiem na Comte’owskie idee dotyczące kultu religijnego, lecz był zdecydowanym wyznawcą wszechwiedzy nauki. A jego postawa wobec metafizyki i teologii była bardzo podobna do rozwiniętej później postawy ne- opozytywistów.

więcej

FILOZOFIA HERBERTA SPENCERA

W roku 1858, poprzedzającym ogłoszenie dzieła Darwina O powstawaniu gatunków, Herbert Spencer zarysował plan systemu, który miał opierać się na prawie ewolucji lub, jak to wyrażał Spencer, na prawie postępu. Jest on jednym z nielicznych myślicieli brytyjskich, świadomie zmierzających do utworzenia całościowego systemu filozoficznego. Jest też jednym z nielicznych filozofów brytyjskich, którzy zdobyli światową sławę w ciągu życia. Ujmując ideę, która była już w powietrzu, a której Darwin dał w ograniczonej dziedzinie podstawę empiryczną, Spencer przekształcił ją w kluczową ideę całościowej wizji świata oraz ludzkiego życia i postępowania, w optymistyczną wizję, która zdawała się usprawiedliwiać dziewiętnastowieczną wiarę w postęp ludzkości, a ze Spencera uczyniła jednego z wielkich proroków epoki.

więcej

Definicja materii jako stałej możliwości wrażeń

Stwierdzamy, że stałe możliwości wrażeń, o których myślimy jako o przedmiotach fizycznych, „przysługują tak samo jak nam, innym istotom ludzkim lub istotom czującym”S6, choć z pewnością nie doświadczają one tych samych co my rzeczywistych wrażeń. A to przypieczętowuje ostatecznie nasze przeświadczenie o istnieniu wspólnego zewnętrznego świata.

więcej

EMPIRYZM BRYTYJSKI CZ. II

Spośród tych dwóch ludzi Hume był wprawdzie o wiele większym filozofem, ale Bentham miał dar ujmowania pewnych idei, nie będących dziełem jego inwencji, rozwijania ich i nadawania im postaci oręża czy narzędzia reformy społecznej. Benthamizm w sensie wąskim, a utylitaryzm w ogólności wyrażał postawę liberalnych i radykalnych elementów klasy średniej wobec wagi tradycji oraz uprawnień tych, których nazywamy dziś często warstwą rządzącą. Nadużycia związane z Rewolucją Francuską wywołały w Anglii silną reakcję, która znalazła znakomity wyraz w rozważaniach Edmunda Burke’a (1729-1797), podkreślającego trwałość społeczeństwa i tradycję. Ale w każdym razie po wojnach napoleońskich ruch radykalnej reformy mógł łatwiej wywierać swój wpływ, a utylitaryzm odgrywa w nim bez wątpienia historycznie doniosłą rolę. Ujmowany jako filozofia moralna, jest nadmiernie uproszczony i prześlizguje się lekko po kłopotliwych i trudnych pytaniach. Ale to nadmierne uproszczenie wraz z pozorną jasnością ułatwiały oczywiście użycie utylitaryzmu jako narzędzia w dążeniu do utwierdzenia praktycznych reform w życiu społecznym i politycznym.

więcej

Stephen i natura materializmu

Pogląd, że agnostycyzm jest jedyną postawą naprawdę zgodną z duchem autentycznej nauki, podtrzymywał również Sir Leslie Stephen (1832-1904), autor dwutomowej History of English Thought in the Eighteenth Century („Dzieje myśli angielskiej w XVIII stuleciu”, 1876) oraz trzytomowego dzieła pt. The English Utilitarians („Uty- litaryści angielscy”, 1900). Początkowo duchowny, później znalazł się pod wpływem J. S. Milla, Darwina i Spencera i w 1875 r. opuścił ostatecznie stan duchowny.

więcej

Od potocznej myśli religijnej do spekulatywnej idei religii

John Caird wykazuje również, tak samo jak jego brat, że wzajemne powiązanie podmiotu i przedmiotu odsłania ostateczną jedność leżącą u podłoża tego rozróżnienia. Tradycyjne dowody na istnienie Boga – jeśli uznaje się, że mają być ściśle logicznymi rozumowaniami – są narażone na obiegowe zarzuty. Jeśli natomiast interpretuje się je bardziej jako fenomenologiczne analizy sposobów, „dzięki którym duch ludzki wznosi się ku poznaniu Boga i znajduje w tym spełnienie swej najwyższej natury, dowody te posiadają wielką wartość”.4’ Nie jest może całkiem jasne, gdzie ma tkwić ta wielka wartość. Caird raczej nie może sądzić, że niepoprawne logicznie argumenty posiadają wielką wartość, jeśli ukazują sposoby, jakimi myśl ludzka rzeczywiście osiągała pewien wniosek za pomocą błędnego rozumowania. Sądzi więc przypuszczalnie, że tradycyjne argumenty posiadają wartość ukazując, jak umysł ludzki może osiągać wyraźną świadomość tego, co już sobie uświadamia w sposób utajony i niejasny. Ten punkt widzenia pozwalałby mu zarówno na powiedzenie, że owe argumenty przesądzają sprawę zakładając od początku wniosek, jak że nie ma to naprawdę znaczenia, skoro są rzeczywiście sposobami ujawniania tego, co utajone.47

więcej

Zagadnienie wolności

Celem powyższych uwag nie jest rozstrzygnięcie zagadnienia wolności, lecz po prostu wskazanie pewnych dróg refleksji, wyłaniających się z Millowskich rozważań nad tą sprawą. W istocie, można powiedzieć znacznie więcej w związku z Millowskim podejściem i tokiem jego myśli. Niewłaściwe jednak byłoby poświęcanie więcej miejsca temu przedmiotowi w książce, która nie została pomyślana jako traktat o wolności ludzkiej, czy to obywatelskiej, czy psychologicznej. łały wszędzie w ten sam sposób”.8 Natomiast w pracy Milla na temat Comte’a mówi się, że bezpośrednia indukcja jest zazwyczaj nie lepsza niż empiryzm”9, a termin „empiryzm” jest tu użyty jawnie w znaczeniu deprecjonującym. Podobne uwagi występują również gdzie indziej.

więcej